Podsumowanie tygodnia

Za nami kolejny tydzień, kiedy to na czołówki serwisów informacyjnych wybijały się kolejne dane o rekordach zachorowań na COVID-19 w Europie, a pod koniec tygodnia do rekordów dołączyły także Stany Zjednoczone, co Wall Street przypłaca słabym poniedziałkowym otwarciem. Najwięcej dziennych przyrostów raportuje Francja, ale nie korelowało to w zeszłym tygodniu z głębokością spadku indeksu CAC40, który zniżkował o jedyne 0,5%. Natomiast niemiecki DAX aż o 2%, mimo że Niemcy w Europie wciąż radzą sobie z pandemią bardzo dobrze. Jednak DAX, licząc od dołka w marcu, odrobił niemal wszystkie straty, podczas gdy CAC40 jedynie ok. 60%. Sprawa staje się na tyle poważna, że ciężko może być uniknąć kolejnych obostrzeń, o czym coraz częściej mówi się też w Niemczech. Natomiast w USA inwestorzy patrzyli dotąd przede wszystkim na kształtowanie się rozmów w sprawie programu pomocowego dla amerykańskiej gospodarki. Konsensusu jak nie było tak nie ma, ale optymistyczne komentarze o zbliżaniu się stanowisk Republikanów i Demokratów pozwalały na podtrzymanie względnego spokoju, w efekcie czego indeks S&P500 spadł tylko o 0,5%. Jednak już w weekend informacje o przyroście zachorowań w USA do rekordowych poziomów psują mocniej nastroje.

W Polsce bez niespodzianek – warszawska giełda odrobiła tylko część strat z pandemii, a gdy przyszła druga fala, spada tak samo albo mocniej niż zachodni konkurenci. W ubiegłym tygodniu co prawda WIG spadł tylko o 0,75%, ale tym razem biła słabość średnich spółek – mWIG40 zniżkował aż o 1,71%. Mocno traciły przede wszystkim spółki związane z usługami objętymi lockdownem oraz spółki odzieżowe z powodu zmniejszającego się ruchu w galeriach handlowych. Dalszej presji spadkowej ulegały też spółki petrochemiczne – zarówno z racji zmniejszającego się popytu na paliwa, jak i ryzyka związanego z działaniami SP. Patrząc od strony makroekonomicznej to w tym momencie ciężko dostrzec pozytywy dla GPW – odkąd ilość dobowych zakażeń przekroczyła 10 tys. dziennie, nie chce zejść poniżej tej bariery. Wprowadzone od soboty obostrzenia być może będą skutkować zmniejszeniem zakażeń za ok. 2 tyg., natomiast ryzykiem dla wzrostu zakażeń i ogólnej stabilności polityczno-społecznej w Polsce są masowe protesty po orzeczenie TK ws. aborcji. Dlatego też można domniemywać, że ten tydzień dla GPW będzie nawet bardziej wymagający niż poprzedni.

W tym tygodniu z danych makro najważniejsze będą te z USA, przede wszystkim indeks Chicago PMI, wstępna dynamika zannualizowanego PKB za III kw. oraz raport Uniwersytetu Michigan, natomiast z Europy wstępne dane o inflacji konsumenckiej za październik. W USA mamy też sezon wyników spółek. W czwartek decyzję o stopach procentowych podejmie EBC, które pewnie pozostaną bez zmian, ale ciekawsze może być to, co na konferencji po posiedzeniu – jak EBC odniesie się do pogłębiania się kryzysu gospodarczego w strefie euro na skutek przyspieszającej drugiej fali pandemii koronawirusa i idącymi za tym coraz szerszymi obostrzeniami gospodarczymi.

MM Prime TFI

Niniejszy materiał ma charakter wyłącznie informacyjny i treści w nim zawarte nie mogą być traktowane jako usługa doradztwa inwestycyjnego lub innego typu doradztwa, w tym świadczenia pomocy prawno - podatkowej, nie stanowią oferty w rozumieniu kodeksu cywilnego ani publicznego proponowania w rozumieniu ustawy o ofercie publicznej. MM Prime TFI S.A. dołożyło należytej staranności w celu zapewnienia, aby zawarte w materiale informacje były rzetelne i oparte na wiarygodnych źródłach. Jednakże MM Prime TFI S.A. nie ponosi odpowiedzialności za ich prawdziwość oraz kompletność informacji, ani też za wszelkie szkody mogące powstać w wyniku wykorzystania niniejszego materiału lub zawartych w nim informacji do podjęcia decyzji inwestycyjnych. Wykorzystanie niniejszego materiału jako podstawy bądź przesłanki do podjęcia decyzji inwestycyjnej następuje na wyłączne ryzyko osoby, która taką decyzję podejmuje. Niniejszy materiał udostępniany jest nieodpłatnie.