05-05-2015

Miesięczny komentarz MM Prime TFI S.A. - kwiecień 2015

Podsumowanie marca


Od początku roku mamy wyraźnie lepsze nastroje na GPW, ale jednak ich charakter wciąż jest wybiórczy. O ile na początku roku dominowały małe i średnie spółki, tak od momentu uruchomienia europejskiej wersji programu QE dominującą pozycję mają duże spółki. WIG20 w kwietniu zyskał 5%, podczas gdy mWIG40 poszedł w górę o 3,5%, a sWIG80 zaledwie o 2,3%. Jeszcze ciekawiej wypada zestawienie indeksów na GPW z jej zachodnimi konkurentami z rynków rozwiniętych. W kwietniu DAX poddawał się mocniejszej korekcie tracąc 4,3%, a francuski CAC40 ustabilizował się, hamując dalsze wzrosty. 

Powodów takiego stanu rzeczy może być kilka. Przede wszystkim na rynku jest obecnie duża ilość kapitału szukającego inwestycyjnej okazji. W momencie, gdy DAX czy CAC40 urosły o ponad 20% w ciągu pierwszych miesięcy br., trudno oczekiwać utrzymania tej dynamiki w kolejnych. Korekta jest tutaj naturalną rzeczą, a jej tłumaczenie problemami związanymi z Grecją to raczej tylko racjonalizowanie sobie powodu do realizacji zysku. Tak naprawdę bowiem rynek gra pod to, że Grecy jeszcze dogadają się z wierzycielami i przez parę miesięcy będą jeszcze próbować obronić się przed bankructwem, aczkolwiek jego ogłoszenie nie jest scenariuszem nierealnym. Wspomina się także o zyskującym euro, które może uderzyć w nastawione na eksport spółki niemieckie. To kolejny teoretyczny powód korekty. Nie obawialibyśmy się go jednak jakoś mocno, bowiem naszym zdaniem wciąż nie ma warunków na odwrócenie trendu spadkowego na eurodolarze. Dane z amerykańskiej gospodarki, zwieńczone wstępnym odczytem PKB za I kw. faktycznie były kiepskie, ale w retoryce Fedu nie ma dużej zmiany. Wciąż uważnie monitoruje on spływające dane, wskazując na to, że słabszy pierwszy kwartał mógł być w dużej mierze spowodowany efektem mroźnej zimy. W związku z tym kluczowe będą dane za II kw., w tym już publikowane w tym tygodniu payrolle. Termin podwyżki stóp procentowych przed wakacjami jest raczej nieprawdopodobny, ale ostatni kwartał 2015 r. to już sprawa otwarta.

Póki co jednak żadnej paniki na rynku nie widać. Owszem, korekta na rozwiniętych parkietach europejskich nawet może się przedłużyć, ale nie mamy do czynienia z odpływem kapitału z rynku kapitałowego, a bardziej jego realokacją na rynki wschodzące. Zyskuje na tym Warszawa, ale też zwrócić należy uwagę na mocne wzrosty na głównych rynkach wschodzących – w Chinach, Brazylii czy w Rosji. Wall Street idzie swoim torem, powoli poprawiając historyczne rekordy. Tam napędzający jest pesymizm analityków, których konsensus prognoz jest bity nawet w słabym 1 kw. 2015 r. Póki nie będzie klarowniejszych sygnałów podwyżek stóp w USA wspomnianej paniki na giełdach nie powinniśmy oglądać.

Analiza techniczna - GPW



Wykres 1. WIG w ujęciu dziennym. Źródło: Stooq.pl

Trwający od października 2013 r. trend horyzontalny na indeksie WIG ma szansę zakończyć się, i to po myśli byków. W kwietniu WIG wzrósł o 4,4%, łamiąc silny opór na poziomie 55 687 pkt, czyli maksimum z września 2014 r. Fala wzrostowa trwa od początku roku, a większa korekta miała miejsce mniej więcej w połowie zakresu tego ruchu. Dodatkowo oddalenie od linii trendu wzrostowego jest obecnie spore. Skłania to dosyć mocno do myślenia o ryzyku korekty, która mogłaby znieść dużą część kwietniowych wzrostów. Jeśli jednak indeks utrzymałby się poniżej ww. poziomu 55 687 pkt (obecnie ważne wsparcie) to dominacja byków w średnim terminie byłaby utrzymana.

Analiza techniczna – DAX



Wykres 2. DAX w ujęciu dziennym. Źródło: Stooq.pl

W miesiącu, gdy indeks WIG rósł o 4,4%, o podobną wartość spadał DAX. Technicznie niosło to ze sobą konsekwencje krótkoterminowe, gdzie złamana została przyspieszona linia trendu wzrostowego. W średnim horyzoncie wciąż jednak dominują byki, aczkolwiek kurs zbliżył się do kolejnej linii trendu wzrostowego. Należy zatem j=obecne poziomy traktować już jako kluczowe wsparcie. Niżej jest jeszcze ważna bariera na 11 000 pkt, ale gdyby i ona została złamana, w skrajnym przypadku możliwy byłby spadek nawet do okolic 10 000 pkt. Niepokoi nieco wzrost wolumenów, ale klarownych sygnałów sprzedaży póki co brak.

Autorzy: Zespół Zarządzający MM Prime TFI


Niniejszy materiał ma charakter wyłącznie informacyjny i treści w nim zawarte nie mogą być traktowane jako usługa doradztwa inwestycyjnego lub innego typu doradztwa, w tym świadczenia pomocy prawno - podatkowej, nie stanowią oferty w rozumieniu kodeksu cywilnego ani publicznego proponowania w rozumieniu ustawy o ofercie publicznej. MM Prime TFI S.A. dołożyło należytej staranności w celu zapewnienia, aby zawarte w materiale informacje były rzetelne i oparte na wiarygodnych źródłach. Jednakże MM Prime TFI S.A. nie ponosi odpowiedzialności za ich prawdziwość oraz kompletność informacji, ani też za wszelkie szkody mogące powstać w wyniku wykorzystania niniejszego materiału lub zawartych w nim informacji do podjęcia decyzji inwestycyjnych. Wykorzystanie niniejszego materiału jako podstawy bądź przesłanki do podjęcia decyzji inwestycyjnej następuje na wyłączne ryzyko osoby, która taką decyzję podejmuje. Niniejszy materiał udostępniany jest nieodpłatnie.

do pobrania:

Przewiń do góry