Podsumowanie tygodnia

W zeszłym tygodniu rynek próbował łapać oddech po ciężkim okresie potężnej korekty związanej ze strachem przed wpędzeniem amerykańskiej gospodarki w recesję. Tydzień zaczął się bowiem od potężnych spadków, przede wszystkim w Azji, co jednak przełożyło się na Europę i USA. Później jednak do głosu doszły racjonalne argumenty mówiące o tym, że raport za lipiec o zmianie zatrudnienia w USA zawierał sporo zdarzeń jednorazowych. Fed też starał się uspokajać. Na podatny grunt padły więc minimalnie lepsze tygodniowe dane o nowych bezrobotnych, które w normalnych warunkach nie byłyby dostrzeżone przez rynek, a teraz spowodowały odreagowanie. W efekcie indeks SP500 zdołał wyjść na zero mimo fatalnego początku tygodnia. W Europie Zachodniej indeksy wyszły nawet na minimalne plusy – DAX zyskał 0,35%, a CAC40 0,25%.

Taka sztuka nie udała się w Warszawie, gdzie straty z początku tygodnia były dotkliwsze, a później jeszcze do czwartku WIG utrzymywał się w rejonach tygodniowego minimum. Na odrobienie strat zabrakło czasu, ale tez i słabość GPW jest od początku lipca wyraźna. Składa się na to przede wszystkim korekta wycen banków, gdzie rynek boi się szybszych obniżek stóp. W minionym tygodniu było nie inaczej – wyceny spadały o 3-4%. Do tego dalej słaby był konsument, przemysł, a energetyka została pogrzebana informacjami o opóźnieniu procesu wydzielania aktywów ze względu na napięty budżet państwa. WIG20 stracił 3,45%, ale część spadku to dywidenda płacona przez PKO. mWIG40 spadł o 2,5%. Jako sektor najmocniej traciła tam energetyka z powodu wyżej wspomnianego. Z poszczególnych spółek największą stratę notował Arctic (-10,8%) po podaniu słabszych od oczekiwań wyników za II kw. WIG w przeciągu tygodnia spadł o 2,5%.

Ten tydzień, chociaż rozpoczyna się spokojnie, przyniesie szereg bardzo ważnych odczytów, przede wszystkim z USA. Największą uwagę rynku powinien przykuć środowy odczyt dynamiki inflacji CPI za lipiec (rynek spodziewa się spadku z 3 do 2,9% r/r). W dalszej części tygodnia jeszcze czwartek jawi się jako bardzo ciekawy dzień – na pierwszy plan wybijają się dane o produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej z USA, wspierane indeksami koniunktury. Z racji dużej uwagi skupionej ostatnio na rynku pracy, istotne mogą też być dane tygodniowe o nowych bezrobotnych. Na nastroje w Azji wpływ mogą mieć też chińskie dane – dynamiki produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej.

MM Prime TFI

Niniejszy materiał ma charakter wyłącznie informacyjny i treści w nim zawarte nie mogą być traktowane jako usługa doradztwa inwestycyjnego lub innego typu doradztwa, w tym świadczenia pomocy prawno - podatkowej, nie stanowią oferty w rozumieniu kodeksu cywilnego ani publicznego proponowania w rozumieniu ustawy o ofercie publicznej. MM Prime TFI S.A. dołożyło należytej staranności w celu zapewnienia, aby zawarte w materiale informacje były rzetelne i oparte na wiarygodnych źródłach. Jednakże MM Prime TFI S.A. nie ponosi odpowiedzialności za ich prawdziwość oraz kompletność informacji, ani też za wszelkie szkody mogące powstać w wyniku wykorzystania niniejszego materiału lub zawartych w nim informacji do podjęcia decyzji inwestycyjnych. Wykorzystanie niniejszego materiału jako podstawy bądź przesłanki do podjęcia decyzji inwestycyjnej następuje na wyłączne ryzyko osoby, która taką decyzję podejmuje. Niniejszy materiał udostępniany jest nieodpłatnie.